Wszystko zaczęło się w maju 2015 r. Paweł Kukiz zdobył wtedy ponad 20 procent głosów w wyborach prezydenckich. Nagle jak „grzyby po deszczu” powstały dwie partie: Stonoga Partia Polska i Nowoczesna Ryszarda Petru. Jednym słowem pełna alternatywa dla antysystemowych wyborców, którzy zdecydowali się zagłosować na Kukiza.
Dla jednych Stonoga jest takim „rozładowywaczem” złych emocji. Są to ludzie siedzący przed monitorem komputera, cieszący się, że Stonoga – kozak dobrze dowalił tym złodziejom z wiejskiej, więc Oni nie muszą już d..y ruszać sprzed monitora (wszystko Zbyniu załatwi).
Dla drugich Ryszard Petru, to antysystemowiec w wersji light (taki ułożony inteligent, w ich mniemaniu wersja bardziej bezpieczna). Stoją za nim przecież bankierzy i ekonomiści, którzy będą mądrze rządzić z korzyścią dla Polski.
Pytanie: Czy obie te partie, to złożona gra obecnego systemu, mająca na celu rozbicie środowiska antysystemowego czyli mówiąc wprost osłabienie Kukiza? Połączmy kilka faktów:
FAKT 1: O Partii Nowoczesna nikt nigdy nie słyszał przed wyborami prezydenckim. Natomiast w pierwszych sondażach po wyborach miała ona od razu wynik w granicach 10 procent. Zdziwił mnie ten sondaż, gdyż na taki wynik trzeba długo pracować, a tu nagle wyskakuje nie wiadomo skąd partia, o której nikt nie słyszał i od razu takie poparcie na starcie (niezła zagrywka pod publikę)?
FAKT 2: Aktem założycielskim dla Stonoga Partia Polska, było udostępnienie na facebooku przez Stonogę akt sprawy dotyczącej afery podsłuchowej. Zdarzenie to sprawiło, że o Stonodze zaczęło być głośno - to tyle. Żadnych jakichś mega strasznych przekrętów ponad te, o których już wiedzieliśmy w związku z tą aferą, nie było. Owszem Sikorski zrezygnował z funkcji Marszałka sejmu, były jakieś dymisje ale żadne wyroki tu nie padły i nie padną (winni tu są tylko kelnerzy!).
FAKT 3: Grzegorz Braun zaraz po wyborach prezydenckich starał się zjednoczyć partie antysystemowe pod wspólnym szyldem. Udał się do Stonogi, który wcześniej gotów był wykładać na taki projekt grube miliony. Gdy dochodzi do rozmowy między obu panami, Stonoga odmawia Braunowi połączenia sił, mówiąc, że liczy się dla niego tylko partia Stonoga. Reasumując: ważny jest dla niego prywatny interes, a nie dobro środowiska antysystemowego.
FAKT 4: Po rozmowie z G. Braunem Stonoga twierdzi, iż Braun udzielił mu informacji, że Wojciech Sumliński (autor książek o WSI, śmiertelny wróg Komorowskiego) rozpowszechnia informacje (oczywiście kłamliwe wg Stonogi) na jego temat w celu zwiększenia sprzedaży swoich książek. Grzegorz Braun wszystkiemu zaprzeczył twierdząc, iż gotów jest zeznawać w sprawie sądowej, jaką Stonoga w trybie wyborczym wytoczył Sumlińskiemu. Reasumując całą sytuację: Stonoga kręci i zamiast zwalczać prawdziwych kryminalistów z wiejskiej, wytacza działa przeciwko uczciwemu człowiekowi, który z poświęceniem walczy o prawdę.
FAKT 5: Stonoga ciągle stara się aby było o nim głośno. Udziela się charytatywnie, tropi afery (m.in. przetarg w kancelarii sejmu, czy afera podejrzanego zakupu działek przez panią prokurator z Warszawy), udostępnia akta afery podsłuchowej itd. Generalnie zawsze robi show: tutaj pokrzyczy, tam pokrzyczy, tego i tamtego nastraszy ale jakoś nigdy z tego nic nie wynika. Brak z jego strony konkretnego kolejnego kroku w walce z bezprawiem. Zastanawiający jest również jego brak strachu przed osobami, które „atakuje”. Są to często osoby powiązane z WSI, przy których mafia pruszkowska to najwyżej „mafia trzepakowa” (jak mawiał Masa). Więc mamy do czynienia z super bohaterem albo….
FAKT 6: W międzyczasie Petru sobie nie radzi. Ta tratwa ratunkowa PO została z każdej strony rozszyfrowana. Podczas „Kawy na Ławę” w TVN-ie Petru jest miażdżony przez Kukiza ws. Jedynek na jego listach oraz ws. Kredytów w CHF (Petru namawiał ludzi na te kredyty, podczas gdy swój przewalutował już w 2008 roku). Jakby tego było mało, Paweł Tanajno (kandydat na prezydenta w ostatnich wyborach, a obecnie kandydat do sejmu z list Kukiza) zapowiedział złożenie do ABW zawiadomienia w sprawie kredytu udzielonego formacji Ryszarda Petru. Twierdzi on, że należy się przyjrzeć, na jakiej podstawie otrzymał on kredyt w wysokości 2 mln pln. Poza tym Tanajno składa do prokuratury pozew w trybie wyborczym przeciwko Petru, gdyż ten skłamał stwierdzając, że wygrał proces wyborczy z Pawłem Tanajno dotyczący nieprawidłowości przy finansowaniu jego partii politycznej. Reasumując: Partia Nowoczesna jest wizerunkowo skończona.
Fakt 7 (powiązany z faktem 6).
Stonoga kilka dni temu publikuje wewnętrzne maile partii Nowoczesna. W mailach możemy się zapoznać z „polityczną kuchnią” partii Petru, co zdecydowanie wpłynie na pogorszenie wizerunku tego ugrupowania (m.in. informacje na temat cen za 1 miejsce na liście itp.) To oznacza gwóźdź do trumny tego nieudanego projektu. Czyżby było tak, że skoro sytuacja z Petru okazała się beznadziejna, to postanowiono nabić punktów Stonodze, któremu wręczono do łapy całą korespondencję mailową Nowoczesnej z zamiarem jej publikacji?
Na partię Stonogi chce głosować wielu młodych ludzi. Bez względu na to czy Stonoga wejdzie do Sejmu czy nie, to na pewno kilka procent urwie Kukizowi, który stworzył jedyny liczący się ruch antysystemowy.
